Może teraz się uda :-)) Nowa rodzina w Rudzie Sląskiej - trzymajcie kciuki !
8 listopada 2012
Miko-dość młody kocur, którego w życiu nie spotkało wiele dobrego.Już na początku maja 2011 roku został przyniesiony w fatalnym stanie do Kliniki Weterynaryjnej na ul. Kochanowskiego. Miał wtedy potworną ranę na ogonie, niestety rozpoczęła sie już martwice i ogonek trzeba było amputować :-( Miko to bardzo łagodny kot, nie mający w sobie odrobiny agresji, jednak boi się człowieka - wręcz paraliżuje go nasz dotyk i dlatego trudno wyczuć czy ma to związek z tym że biedak kompletnie nie potrafi przyzwyczaić się do schroniskowych warunków ( co jest możliwe),czy też spotkało go sporo złego ze strony człowieka.Najlepiej było by mu w cichym i spokojnym domu gdzie miałby swój własny kąt i mógłby powolutku przyzwyczajać się do swojej rodziny :)
https://picasaweb.google.com/psitulowe/MikoK1725