Pimpusia wypatrzono na naszej stronie i pokochano tak że ma teraz swój domek w Zabrzu.:))
31.01.2011
Pimpuś jest młodziutkim pełnym radości małym psiakiem, który do schroniska trafił 31 grudnia z ulicy Wolności w Centrum Zabrza.W pierwszych kontaktach dla obcych osób podchodzi z dystansem,jednak kiedy już kogoś pozna to uwielbia się tulić i spać na kolanach.Oczywiście jak każdy młode piesek musi też się wyszaleć na spacerach i przy zabawie.
Witamy!
Dnia 29.01.2011 zaadoptowaliśmy w Waszym schronisku pieska imieniem Pimpuś. Minęło trochę czasu i można śmiało napisać,że nasz nowy domownik zaklimatyzował się.Początki były trochę trudne. Nasz słodziak chorował nam (miał kaszel), nie miał apetytu, ale wiadomo nowe miejsce, nowi opiekunowie to dla niego był stres. Jednakże wizyty u weterynarza, zastosowanie leków a przede wszystkim nasza opieka,ciepło, a także duża cierpliwość i niezastapiona miłość wyleczyły Pimpusia.Teraz psinka czuje się bardzo dobrze. Odzyskał apetyt, jest ciekawy wszystkiego co jest wokół niego, szaleńczo uwielbia zabawy zwłaszca z piłką( dużą czy małą), a najbardziej lubi gdy się go głaszcze, drapie za uszkiem i bierze na ręce. Ponieważ mieszkamy zaraz koło terenu, gdzie jest bardzo dużo łąk , uwielbia długie spacery. Pimpuś jestjak na pieska, który nie wiadomo co przeżył bardzo oddany i kochany. Nie sposób opisać jego radość ,gdy ktoś z domowników wchodzi do domu. Koniecznie musi polizać po policzku i jak my to nazywamy "wytańczyć" koło nóg.Myślimy a raczej wiemy, że jest zadowolony z nowego domu,domowników, swoich zabawek, legowiska a jedzonko smakuje mu, że "aż mu się uszy trzęsą".
Cieszymy się, że mogliśmy zapewnić mu wszystko to czego każdy zwierzak pragnie. Mamy nadzieję, że zwierzątka porzucone jak i te znalezione, które trafiają do Waszego schroniska, znajdą swój nowy ciepły, bezpieczny i kochany dom. TAK JAK NASZ PIMPUŚ.
W załączeniu przesyłamy zdjęcia w trakcie zabawy ze swoją pierwszą piłeczką i gdy po spacerku Pimpuś sobie słodko spi.
Powodzenia i dziękujemy za nowego członka naszej rodzinki.
Aneta Wysocka z dziećmi.
P.S. Ten List pisaliśmy wszyscy łącznie z Pimpusiem na kolanach.