Mam dom :))
Alfa to duża, kilkuletnia, dobermanowata suczka, pierwszy raz do schroniska trafiła 21 listopada 2008 roku z ul. Wolności, przywieźli ją ludzie, którzy podobno ją znaleźli. Po dwóch miesiącach została
adoptowana, teraz jednak wróciła :( miała po prostu pecha...
Właścicielka oddawała ją ze łzami w oczach, a ona za swoją Panią piszczała, wyła i się wyrywała.
Przez ostatnie kilka miesięcy mieliśmy non stop telefony od sąsiadów tych ludzi - najpierw, że niby znęcają się na Alfą - byliśmy tam i absolutnie żadnego znęcania nie stwierdzono potem, że niby Alfa w ogóle nie wychodzi na spacery... potem, że piszczy i wyje... a na koniec, że w tym domu wydarzy się tragedia, bo na pewno Alfa zrobi krzywdę dzieciom.
Sąsiedzi tak się na tych ludzi uwzięli, że nasyłali im wszystkie możliwe instytucje i niestety ta Pani była zmuszona oddać ją do schroniska.
Alfa do schroniska wróciła piękna, zadbana, wyglądająca młodziej niż kiedyś! Ona kocha ludzi, była z dziećmi, które z nią ciągle się bawiły, uwielbia wychodzić na spacery.
Jedyny minus to taki, że nie przepada za innymi psami.