Szczęście uśmiechneło sie do tej wspaniałej suczki i osób które ją adoptowały,bo teraz wielkie słońce świeci nad Knurowem gdzie Leni mieszka ;))
Leni to średniej wielkości suczka, jest cudowna, młoda, łagodna i bardzo radosna. Miała dom i nagle wszystko się zmieniło... Niegroźny w sumie wypadek, ale Leni straciła czucie w łapce. Właściciele - zaprowadzili ją do weterynarza i usłyszeli, że łapa nigdy już nie będzie sprawna, że konieczna jest amputacja. Państwo powiedzieli weterynarzowi, żeby się wstrzymał, że muszą to przemyśleć, że wrócą po południu. Leni czekała, ale już nie wrócili. W końcu, po wielu dniach, weterynarz zadzwonił do schroniska. I tak ta cudowna sunia trafiła do nas. Leni pomimo niewładnej łapki radzi sobie doskonale. Niestety amputacja jest konieczna, jednak w schronisku nie ma warunków na udaną rekonwalescencję No i nie bardzo się da, żeby Leni na trzech łapkach mogła mieszkać w boksie między innymi psami Suczka ma około roczku, póki co jest zaszczepiona na choroby zakaźne, odrobaczona i wysterylizowana, Raz na spacerku były z nią dzieci ze szkoły i stwierdziły, że to najfajniejszy i najgrzeczniejszy psiak jakiego znają. Leni garnie się do dzieci. Ma w sobie mnóstwo energii i chęci do życia Śmieje się nieustannie po czubek ogona. Będzie sobie radzić świetnie na trzech łapkach. Ona potrzebuje tylko miłości.