Biełek w sobotę pojechał do domku z ogrodem w Mrowinie (pod Poznaniem), na szczęście okolica spokojna - jeśli się na tyle przyzwyczai do wiosny to będzie mógł wygrzewać sie na słoneczku w ogrodzie :) W domu są już dwie kotki, więc na pewno będzie mu łatwiej zaakceptować tę wielką zmianę, w końcu mieszkał już u nas 8 lat! Kiedy przyjechał do domku był bardzo zestresowany, ale za jedzonko zabrał się od razu :)
24.01.2011
Biełek to kocur chodzący swoim drogami, przywieziony z interwencji 10.01.03 zmarznięty dzikus, który miał przezimować w schronisku i wrócić na swoje terytorium, a było to już wiele lat temu...
Biełuś to już dziadziuś, trochę nam choruje, wtedy go leczymy, a schronisko zaczął traktować jak swój dom. Biełuś uwielbia się teraz do nas tulić, a kiedyś bał się panicznie ludzi.
Latem wygrzewa się w słoneczku, a zimą na kaloryferze. W naszej kociarni zawsze pierwszy wita nowe koty i z wszystkimi się przyjaźni :)