Zwierzolubna Wirtualna Rodzina z SP w Gierałtowicach :-) |
Wirtualna Rodzina z Przedszkola Miejskiego nr 5 w Gliwicach, Segment A :-) |
Wirtualna Mama Kasia z Rzeszowia :-) |
Wirtualna Rodzina z Przedszkola Miejskiego nr 5 w Gliwicach, Segment B :-) |
Wirtualna Mama Grażyna z Zabrza :-) |
Witam mam na imię Dorina, jestem małą suczką, urodziłam się w okolicach listopada 2019 roku. Byłam podopieczną schroniska w Nowinach. Zostałam zaadoptowana przez rodzinę z Zabrza, na umowie adopcyjnej moja właścicielka podpisała deklarację, iż jest świadoma leczenia, które w moim stanie zdrowia jest konieczne. Niestety jak już teraz wiadomo trafiłam 11 października 2023 roku do schroniska Psitulmnie, zostałam znaleziona przez kompletnie obcą mi osobę w okolicach ul. Mikulczyckiej. Podejrzewali, że zostałam uderzona przez samochód... jednak to nie przez wypadek. Cierpię na padaczkę a w dodatku byłam brudna i cała wyłysiała - po inwazji pcheł a w dodatku z wilczym apetytem jakbym nigdy nie jadła. Ostatnio coraz to częściej personel schroniska spotyka się z takimi przypadkami.. Niestety nikt się nie poczuwał do wzięcia za mnie odpowiedzialności.. Schronisko poprzednie nie istnieje, a ja nie mam domu, tym razem schronisko pełni tą funkcję.. Dopiero po kilku dniach zaczęłam podchodzić do człowieka, w głównej mierze zainteresowana ewentualnym jedzeniem. Teraz dopiero widok człowieka wywołuje we mnie radośc, bo wiem, że pójdę na spacer, będę głaskana...Będę z człowiekiem na wyłączność. Ale chciałabym już mieć dom, taki na zawsze. Taki prawdziwy. Jestem bardzo ułożoną, łagodną suczką. Potrzebuję spokojnej i wyrozumiałej rodziny, która chce móc się kimś opiekować. Mieszkam wraz ze swoim bardzo spokojnym kolegą, który ma już demencję.. Gdy wychodzę z boksu wiedzą i słyszą o tym wszyscy, kiedy uda mi się powęszyć kawałek polany następuje cisza.. Chciałabym żeby te koszmary ze schroniskami, różnymi domami i tułaczkami wreszcie się skończyły. Podczas pobytu w Psitulu, zwiedziłam jeszcze Centrum Weterynaryjne. Miałam przeprowadzone badania, dzięki czemu dopasowano mi leczenie, po którym ataki ustąpiły i zebrałam siłę. Jestem gotowa do węszenia za nowym domem...
Jest u nas 180 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 33 |
psów | 78 |
kotek | 35 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 91 |
średnie | 61 |
duże | 28 |