Cześć mam na imię Kira. Jestem średniej wielkości, młodziutką suczką. Urodziłam się w okolicach sierpnia 2022 roku. 1 kwietnia 2023 roku zostałam przyprowadzona przez mojego właściciela, któremu jak twierdził została wypowiedziana umowa najmu mieszkania. W związku z czym był zmuszony do wyprowadzki, niestety już beze mniość częstym problemem jest brak stabilizacji w społeczeństwie, ponieważ historia mojego właściciela dla personelu schroniska nie była nowością. Ludzie często nie potrafią przewidzieć swojej nawet najbliższej przyszłości, wahają się dość mocno w swoich wyborach, nie potrafią dopełnić dotrzymać własnych obietnic. Więc jak w takiej sytuacji mamy funkcjonować my - psy, Wasi wierni towarzysze. W pełni zdani na Wasze decyzje, bo to w Waszych rękach jest nasze bezpieczeństwo, życie. Jesteśmy zdani na Waszą łaskę... A nikt inny jak my nosimy Wasze błędy na plecach. Często skuleni do ściany, przerażeni w obawie, czy ten pies do którego boksu mnie wsadzili nie zrobi mi krzywdy? Czy ten człowiek, który daje mi jedzenie to dobry człowiek, mogę mu zaufać? Jak my mamy być zrównoważeni i wychowani jak mamy bardzo emocjonalnych i mało rozsądnych właścicieli. Gdyby było inaczej to pewnie nie było by tylu nas w schroniskach. Mam nadzieję, że jeśli nie znajdę szybko domu, to przynajmniej wyczekam ten wymarzony! Ten prawdziwy dom! Ten na zawsze! Jestem suczką pełną energii, przy nieodpowiednio wykorzystanym potencjale nic dziwnego, że dobiorę się do niszczenia jakiś napotkanych w domu rzeczy. Jeśli się z psem nie pracuje, nie poświęca czasu, to nie można od niego wymagać! Uwielbiam kontakt z ludźmi, choć na początku się ich obawiam. Mam kontakt z innymi psami, bardzo mi pomaga ich obecność w zaaklimatyzowaniu się w takim miejscu jak schronisko. Zaczynam przybierać na wadze. Posiadam aktualne szczepienia również przeciwko chorobom zakaźnym. Zostałam zaczipowana. Jestem już po zabiegu sterylizacji.

https://photos.app.goo.gl/RSB4S7DPuGe51poi8