Cześć, mam na imię Maylo. Jestem psem w typie american staffordshire terrier. Urodziłem się w okolicach września 2018 roku. Do schroniska trafiłem wraz z drugim psem małym mieszańcem Dantusiem oraz dwoma kotami. 18 lutego 2023 roku II Komisariat Policji powiadomił schronisko o porzuconych zwierzętach na posesji przy ul. Fontanusa. Właściciel zostawił nas bez dostępu do jedzenia oraz wody, w domu brak ogrzewania. Nie zapewnił nam również żadnej opieki, zwyczajnie w świecie wyjechał za granicę. Cieszyłem się ogromnie, gdy w końcu przyszli do nas ludzie, zadbali o nas. Muszę się przyznać, że nie za bardzo potrafię się tu odnaleźć. Znałem do tej pory zupełnie inne warunki, ja jestem z tych co ceni sobie ciepły kocyk, co do hałasu to jedynie ja głównie hałasowałem , jak już, a tu słyszę odgłosy innych psów. Mam dostęp do ciepłego miejsca a często przesiaduję na dworze i wypatruję swojego człowieka. Mieszkałem z kotami nie robiłem im krzywdy, mogły swobodnie koło mnie chodzić. Mieszkałem z Dantusiem, a to drobinka w porównaniu do mnie, też nie mógł na mnie narzekać. Jestem silnym psem to na pewno. Zresztą każdy z braci tej rasy powinien trafić na odpowiedzialne oraz doświadczone osoby. Ponieważ najbardziej zsocjalizowany, ułożony amstaff przy nieodpowiednim człowieku może stać się sporym niebezpieczeństwem. Dlatego dobór każdego psa powinien być bardzo dobrze przemyślany. I przeanalizowany pod względem naszych potrzeb. Nie każdy powinien nas posiadać. Schronisko zapewniło mi szczepienia ochronne, zostałem odrobaczony. Jestem zaczipowany, a także wykastrowany.

Ma problemy behawioralne i przyjmuje Kalmvet. Miesięczny koszt: 60 zł

https://photos.app.goo.gl/NFsqPm9PMWARkcpTA