Witam, nazywam się Dziadzio. Jestem małym, starszym psem. Kilku dni biegałem w okolicach stawu Anaszacht blisko ul. Kościuszki później w okolicach ul. Hagera, następnie widywany byłem w okolicach strefy ekonomicznej w Rokitnicy. Aż w końcu dotarłem 14 stycznia 2023 roku na ul. Sosnową. Tam zakotwiczyła mnie piękna, białowłosa suczka mieszkająca na posesji. Wzdychałem do niej zza płotu i to mnie zgubiło. Nic więcej z tej całej akcji wyłapywania mnie nie pamiętam, jedynie podróż do schroniska. Początkowo nie czułem się tu najlepiej, ale z czasem okazało się, że nie jest najgorzej, bo mam gdzie spać i dostaję jedzonko, a od pewnego czasu nawet chętnie wychodzę na spacerki. Na jakieś wielkie czułości raczej sobie nie pozwalam, ale kto wie może kiedyś ;-) Mam swoich ulubionych wolontariuszy, uwielbiam porę obiadową, bo niezły ze mnie łakomczuszek ;-) W apartemencie mieszka z super dziewczyną Riską, która jest w podobnym wieku jak ja. Riska mieszka już tutaj od lat, mam trochę nadzieję, że ja się tutaj tak się nie zasiedzę, a może szczęście uśmiechnie się do naszej dwójki? 

https://photos.app.goo.gl/jxsaoekA4tZsfFkg6