Nasza kochana Józia odeszła do lepszego Świat gdzie już nigdy nie będzie cierpieć i już nigdy nie będzie sama... Kiedy 10 miesięcy temu jej spokojne kilkunastoletnie życie nagle legło w gruzach myśleliśmy, że nie uda jej się z tego pozbierać :-( Unikała ludzi i innych kotów, była częstą pacjentką gabinetu weterynaryjnego, nieraz przysparzała nam wielu zmartwień. Od niedawna jednak wiele się zmieniło - Józia zaczęła bardziej interesować się wszystkim dookoła, zrobił się z niej nieziemski pieszczoch, no i zdrówko jakby się poprawiło, niestety to chyba była zapowiedź najgorszego :-( Z dnia na dzień zaczęła chorować, przestała jeść i zupełnie się poddała, po prostu przestała walczyć... Józiu tak bardzo nam przykro, że jesień życia przyszło Ci spędzić w schroniskowej kociarni, bez ukochanej Pani, w końcu jesteście razem.

Do zobaczenia! 25.05.2023

Józia starsza kotka, która do naszego schroniska trafiła 6 lipca 2022 roku wraz z kocurkiem Kazikiem z ul. Głowackiego. Chociaż oba kotki mają już za sobą sporo wiosen i zapewne wiele przyzwyczajeń, to my niestety nawet nie poznaliśmy ich prawdziwych imion. Zostały przyniesione przez osobę, która kompletnie nie była zainteresowana ich losami, wiemy tyle, że ich właścicielka zachorowała i kotki zostały bez opieki. Józia głównie śpi i je, nie lubi kiedy jej się przeszkadza. Chociaż żyje w zgodzie z wszystkimi, nie szuka kłopotów, ale jak na starszą Panią przystało nie da sobie wejść na głowę. Korzysta z kuwety.

U nas została zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana, jest też po zabiegu sterylizacji.

https://photos.app.goo.gl/8kZmwgZNV4TsTrUs5