Wirtualni Rodzice Sandra i Grigor z Londynu :-) |
Wirtualna Mama Dagmara z Cork :-) |
Wirtualna Mama Aneta z Knurowa :-) |
Wirtualna Mama Aleksandra Olson Zabrze :-) |
Wirtualna Psia Mamcia Kajcia:-) |
5 listopada 2021 roku zostałem zwrócony z powrotem zgodnie z porozumieniem personelu schroniska. Mimo największej miłości, która pojawiła się w czasie adopcji między mną a moim właścicielem, nie dało się poradzić z moim przebodźcowaniem. Niestety doszło do wielu niedociągnięć ze strony właściciela. A ja ewidentnie reagowałem na sytuacje, które co chwilę się zmieniały. Nie było przez ten okres monotonii, która wpłynęłaby na mnie uspakajająco. Mój właściciel zabierał mnie ze sobą do pracy, ponieważ zdawał sobie sprawę z ilości godzin spędzanych w firmie. Dlatego nie chciał zostawiać mnie w domu. Doszło do wielu zdarzeń w których ucierpiał przeze mnie pracownik firmy, klient. A nawet goście w domu. Bardzo źle reaguję na zmiany, wynika to z mojej niestabilnej przeszłości, braku pewności siebie, lęku. Braku odpowiedniego wprowadzenia, konsekwencji w działaniu i pracy nad zaburzonymi zachowaniami. Z pewnością dla bezpieczeństwa nie powinienem mieszkać z dziećmi. 10.11.2021
Jadę do nowego domku w Gliwicach :-) 14.02.2021
Cześć! Nazywam się Pirat! Jestem jeszcze małym, młodziutkim niespełna rocznym psem.
Do schroniska zostałem przywieziony z interwencji z okolic Ks. Tomeczka, po której rzekomo krążyłem bez nadzoru. Następnego dnia do schroniska dotarła informacja o tym, że własna właścicielka wyrzucała mnie na te mrozy, bo chciała się mnie pozbyć. I sama zresztą zgłosiła moją tułaczkę. Przykre prawda! Jestem jeszcze psim dzieckiem, jak ja miałem sobie radzić?! Potrzebuję kogoś kto mnie wychowa, a nie pozostawi na pastwę losu. Prawda jestem żywiołowy, jestem ruchliwy i czasem przy zabawie niechcący podrapię albo przejadę ząbkami.. Ale! Mam do tego jeszcze prawo. Z pewnością przy minimalnej aktywności fizycznej taka bomba energetyczna jak ja, może się frustrować, niszczyć, dokuczać. Bo moje zapotrzebowanie nie zostało spełnione. Nikt też nie pracował bym ładnie chodził na smyczy, powoli dojrzewam - sam sobie z tym nie radzę, a tu jeszcze bez opiekuna, który mi powie co wolno, a czego nie. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, jestem już po zabiegu kastracji.
Jest u nas 172 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 33 |
psów | 77 |
kotek | 32 |
kocurów | 30 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 84 |
średnie | 60 |
duże | 28 |