Niestety nie udało się uratować Pużki. Odeszła za Tęczowy Most :-( 08.05.2020

Staruszka, która ma chyba ze 20 lat... wycieńczoną, w bardzo złym stanie przywiozła ją 21 kwietnia 2020 do nas Pani, która jako jedyna nie przeszła obojętne obok tej kupki nieszczęścia:-( Bidulka od jakiegoś czasu widywana była przy jednym ze sklepów w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Podczas badań okazało się, że koteczka nie ma zębów, brakuje jej kawałka ogona, jest bardzo wychudzona, ma anemię i niewydolność nerek. Pomimo złego stanu zdrowia Pużka chce żyć, chętnie wcina każdą porcję jedzonka jaką dostanie, bardzo też chciałaby już wyjść na naszą wolierę, ale też tuli się do rąk, mrucząc przy tym cichutko. Skąd wzięła się na dworze? Czy zaginęła lub została wyrzucona? Tego nie wiemy. Nie wiemy też ile zostało jej życia, ale chcemy, żeby tę jesień swojego życia miała dobrą, bez bólu, cierpienia, z dachem nad głową i zawsze pełną miską. Korzysta z kuwety.

Leczona będzie już do końca swych dni, ale może jakimś cudem ktoś da szansę naszej Pużce?

https://photos.app.goo.gl/PYkCQpUrufSSTYYTA