Niestety pożegnaliśmy Kubusia :-( Mocno podupadł na zdrowiu, dlatego pojechał na badania do Centrum Weterynarii. Okazało się, że Kubusia zabija zaawansowana choroba nowotworowa :-( Jedyne co mogliśmy zrobić to pomóc mu przekroczyć Tęczowy Most... Bardzo nam przykro Kubusiu. 15.02.2019
Witam, wabię się Kubuś. Jestem małym, starszym, bardzo wesołym psem..
18 stycznia 2019 roku zostałem przywieziony z ul. Lazara, tam mieszkałem wraz z moją właścicielką, która niestety trafiła do szpitala. Mam nadzieję, że wróci szybko do zdrowia, bo bardzo za nią tęsknię..:( I nie wyobrażam sobie, że już się nie zobaczymy......
Jestem bardzo miły, łagodny, jak na swój wiek świetnie sobie radzę na spacerkach. Tym bardziej, że moja pani zadbała by czasem moje ciałko nie zmarzło, dlatego mam na sobie gustowny sweterek. Na każdy możliwy sposób czułem jej miłość od ogonka aż po uszy :). Takiemu dziadziusiowi jest trudno w nowym miejscu z nowymi ludźmi, dużo stresu jest z tym związane. Schronisko nie jest dla żadnego zwierzaka czymś miłym i przyjemnym, a dla nas staruszków zwłaszcza...
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |