Niestety pożegnaliśmy wczoraj Pixara :-( Z jednej strony mieliśmy świadomość, że jest już niemłodym i bardzo chorym psiakiem, a z drugiej strony przygotować się na taki moment po prostu nie dało się. Odebrało nam go coś zupełnie innego niż jego choroba, bo skręt żołądka :-( Biedak poddał się w jednej chwili. Żegnaj wierny i prawdziwy przyjacielu, jesteś już wybawiony od cierpienia i zła tego świata:-(( 04.10.2018 TM
Dzień dobry, nazywam się Pixar. Jestem dużym, kilkuletnim psiakiem w typie owczarka niemieckiego. Moja historia ze schroniskiem zaczęła się 26 marca 2017 roku, zostałem przywieziony z interwencji, ponieważ biegałem od dłuższego czasu na ul. Tarnopolskiej i ul. Hagera. Całą sytuację komplikował fakt, że nie pałam sympatią do innych psów, dlatego bywało dość niebezpiecznie. Niestety jestem specyficznym psem, kiedy zbliża się nieznana osoba, już z daleka pokazuję całe uzębienie. Zupełnie inaczej traktuję znane sobie osoby. Najlepiej do mnie trafiają ci, którzy poprzez smakołyki starają się ze mną zaprzyjaźnić. Potrzebuję silnego właściciela, który poradzi sobie z moją ogromną tężyzną i temperamentem. A to już niemałe wyzwanie. Do adopcji mogę trafić po zabiegu kastracji.
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |