Niestety Majster odszedł za Tęczowy Most. Niby wszyscy wiedzieliśmy, że ma już co najmniej 16 lat, ale jednak myśleliśmy, że może jednak jest jeszcze iskierka nadziei. Majstra dopadł udar niedokrwienny mózgu, co u takiego dziadziusia okazało się wyrokiem :-((( Przykro nam kochany, że przyszło Ci odejść jako bezdomny pies, że w ostatnich miesiącach nie miałeś własne kanapy i człowieka na wyłączność... Do zobaczenia kiedyś, za Tęczowym Mostem, czeka już tam Ciebie Twój kolega Krostuś, z którym kiedyś dzieliłeś niewielki kąt w szpitaliku. 27.07.2017
Witam mam na imię Majster, jestem mały i trochę już stary. Nie widzę, nie słyszę.. jestem taki bezbronny. Do schroniska trafiłem 27 lutego 2017 roku, przywieziono mnie z interwencji z ul. Witosa, sporo czasu spędziłem w klinice weterynaryjnej. Na szczęście nic prócz starości mi nie dolega. Jestem spokojny, łagodny, lubię się kręcić po pomieszczeniu. Niestety wiąże się to z wielokrotnością uderzeń o różne rzeczy, ale nie zrażam się chodzę dalej.Chodzę tak długo, aż się zmęczę i spokojnie położę się spać. Dogaduję się z innymi psiakami, cieszę się ich obecnością. Bardzo potrzebuję człowieka, który się mną zaopiekuje i przy którym będę czuł się bezpiecznie.
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |