Niestety dzisiaj pożegnaliśmy naszego Krostusia :-(Było nam dane jedyne 2 i pół miesiąca, mamy nadzieję, że chociaż w tym krótkim czasie daliśmy mu namiastkę domu i poczucie, że jest kochany. Z każdym dniem nikł w oczach, odebrał nam go bardzo zaawansowany wiek i właściwie niewydolna już wątroba. Ani leki, ani nasza opieka tym razem nie zadziałały już żadnych cudów :-(
12.04.2017 TM [*]
Dzień dobry, mam na imię Krostek. Jestem małym, biednym staruszkiem. Do schroniska trafiłem 27 stycznia 2017 roku z interwencji na ul. Krakowskiej. Byłem bardzo słaby i spędziłem trochę czasu w klinice weterynaryjnej. Przeszedłem podstawowe badania, które nie wykazały bym cierpiał na poważne dolegliwości, poza starzeniem się. Czasami, wydaję się bez życia, choć nie ukrywam, że na zapach smakołyków od razu się ożywiam :o). Smuci mnie to, że mnie nikt nie szuka. Mam wrażenie, że nikt nie zechce takiego staruszka jak ja. Jedyne czego pragnę to miłości i ciepłego domku... Dogaduję się z innymi psami, korzystam z ogródeczka na siusiu i inne sprawy. Potrzebuję też do końca mojego życia leków, które pozwolą mi cieszyć sięjesienią życia. Poza tym kocham i pragnę być kochanym...
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |