Honek odszedł za Teczowy Most :-(
Wydawałoby się, że już będzie dobrze, że już u nas odżył.... A dopadło go zupełnie co innego. Przepulina kroczowa z uwięźnięciem pęcherza moczowego, a jeszcze gdyby złego było za mało, to niewydolność nerek i wątroby:-((
[*]
20.10.2016
Dzień dobry. Nazywam się Honek, jestem średniej wielkości psem w typie husky. Urodziłem się w okolicach 2003 roku. 5 września 2016 roku przywieziono mnie z ul. Góra Św. Anny, niedaleko Pub'u "Mela". Trafiłem strasznie zaniedbany. Poczynając od pazurów po narządy wewnętrzne. Generalnie bardzo powoli chodzę, troszkę ciężko już jest z moimi biodrami. Dlatego też będę musiał przyjmować leki na stawy, które choć troszkę poprawią ich stan. Z powodu tego, jak mnie moi bliscy zaniedbali, spędziłem kilka dni w lecznicy. Miałem usuwany nowotwór, który zajął jądra. Musiałem mieć czyszczone i częściowo usuwane zęby. Na szczęście z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Może już nie jestem kompanem do biegania po górach, ale na spokojny spacerek przy nóżce chętnie się wybiorę. Opiekunowie mówią o mnie "psi anioł", może to dlatego, że mam bardzo spokojne usposobienie. Dogaduję się z innymi psami, prawdę mówiąc wcale ich nie zauważam.. Potrzebuję kochającej rodziny, odpowiedzialnej, która mnie nie skrzywdzi.
Jest u nas 180 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 33 |
psów | 78 |
kotek | 35 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 91 |
średnie | 61 |
duże | 28 |