Odeszła za Tęczowy Most :-)
Była w Klinice na prześwietleniu i okazało się, że nowotwór listwy mleczne dał już przerzuty do płuc,
nie było sensu jej operować i narażać na niepotrzebne cierpienia :-(( 20.09.2016
Witam mam na imię Miszka, jestem średniej wielkości, kilkuletnią już sunią nie ma się co czarować.26 sierpnia 2016 roku przywieziono mnie z interwencji z ul. Gen. de Gaulle'a, gdzie błąkałam się przez jakiś czas. Do tej pory nie mam zielonego pojęcia, jak do tego wszystkiego doszło. Codziennie mam nadzieję, że moi właściciele mnie wciąż szukają, tak.. jeszcze ją mam. Chciałabym móc wyjść stąd i nie wrócić.. Wyjść z człowiekiem, który nie pozwoli mi już na zbędne tułaczki i ponowne powroty w takowe miejsca. Jestem przerażona, kompletnie sobie tutaj nie radzę.Hałas, zamieszanie powoduje, że nie chcę wychodzić zza legowiska - to moja tajna kryjówka przed rzeczywistością, która na chwilę obecną mnie przeraża. Nie jestem złym psem, wręcz odwrotnie uważam się za grzeczną, spokojną starszą panią, która niczym sobie na to nie zasłużyła.. No cóż czasem życie bywa okrutne. Marzenia? Tak, zwierzęta również marzą. Myślę, że marzeniem każdego zwierzęcia w takim miejscu jest jedno. Znaleźć ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny. Dogaduję się z innymi psami, opiekunowie przypuszczają, że życie w mieszkaniu nie jest mi obce, co wiąże się z utrzymywaniem czystości w pomieszczeniach. Potrafię ładnie chodzić na smyczy. Jestem już zaszczepiona, zaczipowana, odrobaczona i odpchlona. Ludzie, pozwólcie nam trafić w Wasze serca...
Jest u nas 180 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 33 |
psów | 78 |
kotek | 35 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 91 |
średnie | 61 |
duże | 28 |