Chociaż od kilku miesięcy wiedzieliśmy, że każdy dzień spędzony z Gacusiem jest pożegnaniem to i tak dzisiaj trudno się z tym pogodzić :-( Znaliśmy go od kilku lat, mieszkał ze swoim panem w coraz to gorszych warunkach, dlatego w listopadzie zeszłego roku zostali rozdzieleni - Pan trafił do Domu Pomocy Społecznej, a Gacek do nas. Od razu został zdiagnozowany u niego nowotwór. Gacuś chociaż nieuleczalnie chory, jednak wciąż radosny i korzystający z każdej chwili... dostał zapas leków, a my nadzieję, że będzie mógł pożyć jeszcze jak najdłużej. Zamieszkał z nami w biurze, cieszyło go ciepło, miękka kołderka, każdy spacer, dotyk człowieka, smaczne jedzonko i po prostu to, że był kochany. Tyle ile potrafiliśmy mu dać, ile wynagrodzić i ile ulżyć, był tego wart. Gacuś był wyjątkowy, o ogromnym sercu, mądry i dobry, był cichutki poza spacerkami, nigdy się nie skarżył. Choroba niestety postępowała, na pyszczku pojawił się smutek. Gacusiu obiecaliśmy Tobie, że nie pozwolimy Ci cierpieć, chociaż długo nie dawałeś tego po sobie poznać to kolejne kontrole upewniały nas tylko, że ten dzień nachodzi nieubłaganie :-( Nigdy nie zapomnimy o Tobie, o Twoich pięknych oczkach, o cudownej duszy. Wierzymy w to, że to nie jest pożegnanie, że kiedyś spotkamy się w jakimś magicznym miejscu gdzie nie ma już bólu i wszyscy są szczęśliwi. Do zobaczenia malutki! 27.03.2018
Niestety znowu w schronisku, właściciel został zabrany do Domu Pomocy Społecznej... :-( 30.11.2017
Krzymyk okazał sie być Gackiem i został odebrany przez właścieli:) 04-03-2016
Witam, nazywam się Krzymyk, jestem małym, kilkuletnim już psiakiem. Do schroniska trafiłem 24 lutego 2016 roku z interwencji z ul. Grunwaldzkiej, gdzie prawie zostałem potrącony. Mam właściciela, który niezbyt dobrze przykładał się do sprawowania nade mną prawidłowej opieki. Jestem takim sobie Krzymykiem, prostym, grzecznym, kochającym ludzi Krzymykiem. Chętnym do spacerowania, chętnym do przytulania, czesania, zajadania się smakołykami, najważniejsze, że blisko człowieka. Chciałbym, żeby ktoś w końcu mnie pokochał prawdziwą miłością. Ja tak bardzo chcę kochać, a niestety w życiu jak widać nie miałem kogo. Dobrze dogaduję się z innymi psiakami, zarówno suczkami jak i samcami. Na spacerkach ładnie chodzę, nie ciągnę trzymam się blisko człowieka. Z dziećmi mało przebywałem, więc dużego doświadczenia nie mam, ale krzywdy im nie zrobię, bo dobry ze mnie psiak. Mógłbym mieszkać w bloku mieszkalnym, a także w domku z ogrodem pod warunkiem, że będę spał w domu.Kochaj mnie, a ja się odwdzięczę.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Krzymyk9827
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |