Nagle bardzo osłabł ... pojechał do kliniki na badania i ... nie udało się go uratować ... Będziemy tęsknić... Biegaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem a my będziemy Cię wspominać ... :-(* 06.10.2016r.

Dzień dobry, nazwali mnie Ignacy,  tutaj od 4 października 2015 roku z interwencji. Przyjechała po mnie pewna pani, byłem przywiązany do mostu przy ul. Nad Kanałem. Zabrała mnie do schroniska, dobrze, bo bałem się, że zostanę tam i przyjdzie mi marznąć i moknąć. Jestem mały i liczę już kilka wiosen za sobą. Ale cieszę się życiem, każdego dnia wyczekuję kogoś, kto mnie zechce w swoim domu. Nie oczekuję zbyt wiele, chciałbym tylko poczuć ciepło, trochę miłości, dobre jedzonko i powąchać kilka razy na dzień trawkę. Jestem zdrowy, nic mi nie dolega, a w dodatku mam aktualne szczepienie, odrobaczenie i zostałem zaczipowany. Zmień moje szare życie...

https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Ignacy9658