[*] Niestety nie dostał tej szansy..:((

18.10.2010

Kibic to średniej wielkosci piesek, do schroniska trafiał kilka razy, ale zawsze jakimś cudem uciekał z boksu w to samo miejsce w Zabrzu. Wyjeżdżaliśmy po niego za każdym razem. W końcu zamknęliśmy go w boksie, z którego nie ma możliwości ucieczki (kraty z każdej strony) i tym sposobem "zadomowił się w schronisku"... Kiedy znalazł się na pawilonie w normalnym boksie nadal uciekał, ale tylko żeby pochodzić po terenie schroniska... Zamieszkał przy naszym budynku administracyjnym i już nie wracał do boksu. Dla Kibica nie ma płotu, który stanowił by przeszkodę, każdy płot przeskakuje w sekundzie. Jesli chodzi o kontakt z obcymi osobami to potrzebuje trochę czasu, ale da się go przekonać do każdego. Nadawałby się do mieszkania, dla samotnej osoby, najlepiej męźczyzny. W domu nie powinno być innych zwierząt, ewentulanie suczka. Kto da mu szansę na szczęście? TO WIERNY PRZYJACIEL,który pokocha Cię całym sercem.POTRZEBUJE TYLKO SZANSY... UWIELBIA SIE PRZYTULAĆ - OBEJMUJE WTEDY CAŁYMI ŁAPKAMI, JAK CZŁOWIEK.