Witam,
Pisząc te słowa łzy same płyną po policzkach...........Bo piszę o istotce której już nie ma wśród nas
Matylda trafiła do nas 1 stycznia i od razu wszyscy ją pokochaliśmy.Matiti bo tak do niej mówiliśmy była przecudownym i kochanym stworzeniem, mimo że była bardzo chora, nie widziała i nie słyszała doskonale radziła sobie w mieszkaniu.Matiti walczyła do samego końca niestety choroba nie oszczędza nikogo: biednych czy bogatych, pięknych czy brzydkich wszystkich traktuje jednakowo.Kostucha długo dała się oszukiwać aż wreszcie powiedziała dość!W ostatnich kilku dniach Matiti była już bardzo słaba, staraliśmy się robić wszystko co możliwe, myliśmy ją, czesaliśmy bo nie radziła sobie z futerkiem, podstawialiśmy miseczkę z jedzeniem, przemywaliśmy oczka, wstawaliśmy w nocy żeby wymienić posłanko z moczu... Nie ważne że była 2 nad ranem przecież Matiti tak słodko mruczała...........Teraz Matiti jest w niebie tam nic ją nie boli, tam biega sobie po zielonych łąkach i merda swoim pięknym długim ogonkiem. Nauczyła nas że chory zwierzak też potrafi dać wiele uczucia i radości:) Żałujemy że nie mogliśmy nic więcej zrobić, ale wierzymy że Matiti jest szczęśliwa a jej duszyczka siedzi teraz na moim ramieniu, wierzymy że kiedyś znów się spotkamy bo przecież wszystkie stworzenia idą do nieba.
Madzia i Mirek
01.02.2013
Matylda to starsza koteczka, która trafiła do naszego schroniska 9 listopada z ul.Ossowskiego - była zgłoszona jako skatowany kot, ale na szczęście po wizycie w Klinice wyszło że nic jej nie dolega.Matylda jest oswojonym i łagodnym kotem, lubi sobie dobrze zjeść i dużo spać, ale takie już są uroki niemłodego wieku ;)
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/MatyldaK2037
Jest u nas 179 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 35 |
psów | 80 |
kotek | 30 |
kocurów | 34 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 87 |
średnie | 64 |
duże | 28 |