Dzisiaj za Tęczowy Most odeszła Tajga :-(( W schronisku mieszkała ponad 7 lat. Za kraty trafiła razem z drugą suczką Tundrą, po tym jak ich Pani poważnie zachorowała. Jej koleżankę już kilka lat temu dopadła choroba nowotworowa, niestety tym razem to Tajga przegrała z rakiem. Do końca mieliśmy nadzieję, że problemy z oczkiem to nic poważnego, jednak okazało się, że jest bardzo źle, gorzej niż się spodziewaliśmy .. 
Tajguniu... Tak bardzo nam przykro, że nie znalazłaś kochającej rodziny . Pamiętaj jednak, że wśród nas wszyscy będą za Tobą tęsknić, że jeszcze wiele łez popłynie wspominając Ciebie. Za Tęczowym Mostem już nic nie boli, nie ma strachu i cierpienia, czeka tam już na Ciebie Twoja przyjaciółka Tundra... A jeśli tylko zechcesz może i kiedyś my wszyscy razem się spotkamy, bo nasze niebo musi być połączone z tym Waszym, po prostu musi. TM 27.10.2015

Tajga to mała suczka. Do naszego schroniska trafiła 1 czerwca 2007 roku w wieku około 3 lat, razem z drugą suczką Tundrą z ul.Napieralskiego, ich właścicielka psów trafiła do szpitala. Niestety, obie suczki nigdy nie opuszczały swojego domu i znały tylko swoja Panią, dlatego początki w schronisku miały bardzo ciężkie. Panicznie bały się wszystkich ludzi, bały się jeść i wychodzić na zewnątrz.   Tajga po pewnym czasie zaczęła nam ufać i wychodzić na spacerk, choć bez smyczy, bo ta ją wręcz paraliżowała strachem. Sunia bardzo trzyma się swoich wolontariuszy i kolegów z boksu, biega szczęśliwa po polach i chętnie tapla się w stawie i rożnych napotkanych kałużach. Niestety, do dzisiaj nie przepada za ludzkim dotykiem, cieszy się do człowieka jak szalona, ale raczej nie życzy sobie pieszczot. Jej przyjaciółka Tundra odeszła za Tęczowy Most w listopadzie 2009 roku, miała okropny nowotwór. Tajga, no cóż.. chyba jeszcze liczy, ma cichą nadzieję, że znajdzie jakąś kochające rodzinkę z domkiem i ogrodem

https://picasaweb.google.com/psitulowe/Tajga5339