Cześć mam na imię Dejzi, jestem małą suczką w typie rasy maltańczyk i urodziłam się 10 grudnia 2021 roku. 8 września 2024 roku biegałam w okolicach ul. Damrota, gdzie doznałam poważnych obrażeń, przede wszystkim ucierpiała moja tylna kończyna. Pracownik schroniska natychmiast skierował mnie do weterynarza. Tam została udzielona mi pomoc doraźna, konieczna była operacja. Kilka dni później wykonano zabieg stabilizacji złamanie k. udowej, złamanie wieloodłamowe wewnątrz stawowe pęknięciem wieloodłamowy kłykci przyśrodkowego i bocznego kości udowej. Przebywam obecnie na antybiotyku, jednak czuję się o wiele lepiej. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu, wręcz odwrotnie, nie rozumiem czemu nie pozwalają mi na wybryki i wszelakie zabawy :) Mówią, że muszę mieć ograniczony ruch, nie do końca się z nimi zgadzam, no ale cóż. Polubiłam moją nową koleżankę, która podobno była bardzo smutna po tym jak podopieczna schroniska została zaadoptowana. Teraz razem planujemy swoje atrakcyjne zajęcia. W boksie, no co mogę powiedzieć bywa różnie kiedy nasz opiekun odpowiedzialny za czyszczenie naszego sektora pyta: Kto to zrobił? To razem z Łatką robimy przekonujące miny, że to nie my :) Chciałabym bardzo już brykać jak wcześniej, dobrze, że chociaż na chwilę pochodzę po trawce :) Kiedy będzie taka możliwość zostanę zaszczepiona, a później zostanę wysterylizowana.