Dzień dobry, mam na imię Perełka. Jestem małą suczką, urodziłam się w okolicach listopada 2022 roku. Do schroniska trafiłam z interwencji 8 września 2023 roku z ul. Solskiego, gdzie rzekomo podążałam za chłopakiem aż do jego miejsca zamieszkania. W dodatku jak podano w zgłoszeniu podobno błąkałam się od kilku dni. Prawda jest nieco inna, inspektorzy TOZ wykonywali interwencję u mojego dotychczasowego opiekuna i jego znajomego. Ci otrzymali zalecenia do których mieli się zastosować. Jednak tego samego dnia, co zostałam przyjęta do schroniska mój dotychczasowy opiekun został zatrzymany, jego kolega przy funkcjonariuszach Policji zdecydował się mną zająć, ale od tamtej pory stałam się problemem i najłatwiej było skłamać, że jestem bezdomnym zwierzęciem. W schronisku na szczęście zajęli się mną odpowiednio. Moja skóra po której krążyły pchły, już mnie tak nie swędzi. Czekają mnie kąpiele, ale to zdecydowanie mniejsze tortury :) Zostałam również odrobaczona, zaszczepiona. Nie martwię się o posiłek, bo każdego dnia o tej samej godzinie go serwują. Mam kontakt z ludźmi i regularnie wychodzę na wybieg. Szkoda tylko, że za pomocą jednej tabletki nie da się wyczyścić wspomnień. Wspomnień psa, który przesiadywał całymi dniami sam w domu, szczekanie, wycie czy wypatrywanie w oknie - to były moje jedyne rozrywki ( a.. i ten materac na podłodze, który obgryzałam pokątnie). Na szczęście wszystko co dobre mam nadzieję - przede mną! Chciałabym trafić na rodzinę w której wyleczę się z wszelkich traum. Może będą równie energiczni i szaleni co ja :) Fajnie by było zaznać trochę ciepła domowego....

https://photos.app.goo.gl/atj4wC9SP943UH4J6