Szczęście uśmiechnęło się w końcu i do mnie:-) Pewna fantastyczna rodzina z Bytomia ofiarowała mi wymarzony dom. Merdania ogonem nie było końca :-) 2022-09-28
Fado, cierpi na chorobę zimnych aglutynin, to rzadka niedokrwistość obejmująca brzegi małżowin usznych oraz niedoczynność tarczycy i stale otrzymuje leki. Czy znajdzie się ktoś kto pomoże w leczeniu? Koszt miesięczny leków: 235 zł
Dzień dobry, mam na imię Fado. Jestem dużym psem, urodziłem się w okolicach w 2018 roku.
Moja historia ze schroniskiem zaczęła się 4 grudnia 2021 roku, zostałem znaleziony wraz z drugim psem w lesie przy ul. Czołgistów. Byliśmy uwiązani do drzewa. Na szczęście tego wieczoru pewien biegacz obrał sobie tę drogę do treningu. I tym sposobem uratował nasze życie, powiadomił pracownika schroniska, który w bezpieczny sposób przetransportował nas do schroniska. Dwa wychudzone psy zostawione w taką temperaturę, mogło się to skończyć dla nas bardzo źle. W schronisku otrzymaliśmy natychmiastową pomoc. Niestety przez bardzo długi okres czasu byłem na antybiotykoterapii, ponieważ gdy trafiłem do schroniska cały czas utrzymywała się biegunka. Dopiero niedawno zakończyłem leczenie. Osiągnąłem swoją odpowiednią wagę. I mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej... Jestem bardzo energicznym psem, uwielbiam obecność człowieka. Lubię się bawić piłeczkami. Podczas chodzenia na spacerach mimo swojej ogromnej siły, idę grzecznie nie napinając smyczy. W swoim boksie zachowuję czystość, a także nie niszczę swojego legowiska, natomiast mam dosyć duży asortyment zabawek, które są oczywiście zmieniane dość często przez pracowników schroniska, aby cały czas były dla mnie atrakcyjne :) Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zaczipowany. Jestem już po zabiegu kastracji.