Dzień dobry, ten słodziak na zdjęciu to właśnie ja, Murzynek. Tak się cieszę, że Psitul mnie pozwoliło mi o sobie opowiedzieć. Od czego by tu zacząć? Może od wyglądu? Jestem małym psem ale nadrabiam charakterem.

I proszę mnie tutaj źle nie odebrać wcale nie jestem jakiś niegrzeczny wręcz przeciwnie. A żeby się o tym przekonać musisz mnie odwiedzić. Najlepiej zabierając mnie na wspólny spacer.. Pobiegalibyśmy za piłeczkami, patyczkami, ptaszkami itd... Aaahh no właśnie, spacer bardzo chętnie bym się wybrał choć póki co mam utrudnione poruszanie się. Muszę swoją radość nieco pohamować. I zacząć od początku, bo niczego nie zrozumiecie. A więc tego już nie pamiętam ale tak mi powiedzieli, że miałem wypadek i było to 19 października 2021 roku w okolicach ul. Bytomskiej a ul. Cmentarnej. Zostałem potrącony przez samochód. Schronisko zawiozło mnie do Centrum Weterynaryjnego, po przeprowadzonych badaniach okazało się, że  w wyniku wypadku doszło do złamania kości udowej prawej a także do zwichnięcia kości udowej lewej. Jestem już po osteosyntezie a także po dekapitacji. Więc sami widzicie, póki co jestem uziemiony :-( Ale spokojnie wierzę, że niedługo się to zmieni. A jak Murzynek tak mówi, to tak będzie :) Będę Was informował na bieżąco. Chyba, że sami będziecie o mnie dopytywać to śmiało dzwońcie :) (32) 271- 47-97, lub napiszcie: schronisko_zabrze@wp.pl