Maksiu niestety nie doczekał swoich 18 urodzin, nie będzie tortu i śpiewania sto lat... W naszych sercach pozostanie na zawsze jako dziarski staruszek, który zawsze miał swoje zdanie, wielki apetyt na życie i oczywiście wszelkie smaczki. Cichutki, niekłopotliwy, zawsze z czystym boksem w środku, bez problemu akceptował nowoprzybyłe pieski, chociaż już w ostatnich miesiącach zdecydowanie wolał mieć ciszę i spokój. Do tego dnia powinniśmy być przygotowani od dawna, ale trudno przygotować się na odejście przyjaciela... Szczególnie, że wciąż mamy wielki żal do ludzi, którzy tak go potraktowali na stare lata. W momencie kiedy najbardziej potrzebował opieki i miłości został porzucony w obcym miejscu, wśród obcych ludzi. Maksiu miał dom, jego rodzina wiedziała, że trafił z ulicy do schroniska, jednak ani go nie odebrali, ani nawet razu nie zadzwonili o niego zapytać, a mieli na to ponad 4 lata. Maksiu dzisiaj niejedna łza popłynie za Tobą, Twoje legowisko będzie stało puste, ale wierzymy w to, że już przekroczyłeś bramy Tęczowego Mostu, biegasz z roześmianym pycholem po zielonej trawce i zapomniałeś o wszystkim co było złe w Twoim ziemskim życiu. Do zobaczenia! 26.05.2022
Dzień dobry, pragnę się przedstawić nazywam się Max, jestem mały i spokojny. Urodziłem się w okolicach lipca 2004 roku. Moja schroniskowa historia sięga aż od 13 stycznia 2016 roku, kiedy to pierwszy raz trafiłem z interwencji z ul.Wolności. Po upływie niecałego tygodnia wróciłem z właścicielami do domu. Po raz kolejny przywieziono mnie 30 stycznia 2017 roku również z ul. Wolności, gdzie tak samo jak za pierwszym razem biegałem bez jakiegokolwiek nadzoru. Odebrali mnie właściciele dopiero po miesiącu pobytu w schronisku. Niestety od 24 kwietnia 2018 roku znowu tu jestem, tym razem chyba już na dobre..:( Opiekunowie w schronisku mówią, że w ogóle się mną nie interesuje moja rodzina. Wszystkie próby skontaktowania się z moimi właścicielami nie odniosły żadnych efektów. Jestem psiakiem, który ludzi być w centrum zainteresowania wśród otaczających mnie ludzi, nie za bardzo lubię się dzielić uwagą człowieka z innymi psami. W stosunku do ludzi jestem bardzo sympatyczny, bardzo się z nimi zżywam. Obecnie mieszkam z innymi psami, lecz nasze kontakty ograniczają się bardziej do tolerancji niż do sympatii. Potrafię ładnie chodzić na smyczy. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zabezpieczony przed kleszczami. Zostałem już zaczipowany.
https://photos.app.goo.gl/WBAjiauXNkArfSjU9
https://www.facebook.com/psitulmnie/videos/1487265904778460/ <------- Zajrzyj tu :)
Jest u nas 162 zwierzaków | |
---|---|
suczek | 39 |
psów | 88 |
kotek | 22 |
kocurów | 13 |
Są u nas zwierzaki: | |
małe | 69 |
średnie | 65 |
duże | 28 |