www.psitulmnie.plSchronisko dla Bezdomnych Zwierząt
Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
ZNALAZŁY DOM

Leon

(3564)

Leon długo mieszkał w schronisku, dłuugo czekał, aż w końcu szczeście się do niego uśmiechnęło:) i ma prawdziwy domek:)   19-03-2015

LEON to niezwykłej urody pies! Jest średniej wielkości - jasny, szorstkowłosy, z uroczą białą bródką,taką która przystoi już 11 letniemu psiakowi. Jest mixem border terierra - bardzo rzadkiej w Polsce rasy, (ciągle zachodzimy w głowę - jakim cudem taki psiak wylądował w schronisku??). Leon jest bardzo kontaktowym psem. Sam podsuwa się do głaskania - uważnie słucha, stara się "zrozumieć". Został wytypowany do szkolenia i przeszedł je bez najmniejszego trudu. Nauczył się wielu podstawowych komend i uzyskał dyplom "Grzecznego Psa".

https://picasaweb.google.com/psitulowe/Leon3564

http://www.youtube.com/watch?v=e_i2dDhr8kA

http://www.dogomania.pl/forum/threads/183024-przeszkolony-pi%C4%99kny-mi%C5%82y-i-kochany-LEON-tylko-domu-brak-ju%C5%BC-tak-d%C5%82ugo

Leoś

Dzień dobry Psitulu, z ogromnym smutkiem zawiadamiam Was, że mój ukochany staruszek Leoś odszedł za Tęczowy Most. Nie chcę opisywać całej drogi jaką pokonaliśmy, ilu przeszliśmy lekarzy weterynarii. W końcu Leonek z gorączką ponad 40 st. trafił do kliniki na Brynowie. Diagnoza straszna- ostra niewydolność nerek. Ponad pięć dni spędził Leoś pod kroplówką, od rana do wieczora byliśmy przy nim, na noc zabieraliśmy go do domu. Niestety mimo olbrzymich wysiłków lekarzy z każdym dniem było coraz gorzej, w końcu kiedy kreatynina wzrosła do ponad 13,6 i zaczął mieć trudności z oddychaniem pozwoliliśmy mu odejść. Umarł na moich rękach, do końca szeptałam mu do uszka czułe słówka. Jestem bardzo wdzięczna całemu personelowi klinice na Brynowie, którzy walczyli o życie mojego Leosia, a w szczególności lekarzom: p. Aleksandrze i p. Marcie. Bardzo dziękuję za wsparcie... Już nigdy nie przygładzę mu jego siwej bródki, nie podrapię za uszkami. Czy można tak pokochać psa, który był ze mną tak krótko? Widać można.... Leonek był wyjątkowy, bardzo żałuję, że nie spotkaliśmy się wcześniej z Leosiem, los bywa okrutny i niesprawiedliwy. Przez 10 lat nikt go nie chciał przygarnąć i kiedy wreszcie na siebie trafiliśmy okazało się, że zabrakło nam czasu. Byłoby mi łatwiej pogodzić się z jego odejściem, gdyby był ze mną przynajmniej przez rok. Żegnaj Leosiu, odpoczywaj za Tęczowym Mostem, już nic Cię nie boli.

Z poważaniem,

Monika Garbaciak,mama Leosia (poz. 3564)

15.06.2015

Dzień dobry,przesyłam kilka zdjęć Leosie nie ma ich niestety zbyt dużo, bo Leoś nie za bardzo lubi się fotografować :) jak tylko się schylam, żeby ładnie go ująć to od razu podchodzi się przytulać. Jestem bardzo zaskoczona, ponieważ Leon bardzo szybko mi zaufał myślałam, że zajmie mu to dużo więcej czasu, ale Leon postanowił mnie zaskoczyć :) Leoś to właściwie pieskowy Anioł, jest bardzo grzeczny i kochny, uwielbia się przytulać i chodzić za mną krok w krok. Na początku oczywiście bał się zostać sam i nie odchodził od drzwi jak wyszłam, ale teraz już dużo spokojniejszy. Po trochu zostawał, co raz dłużej sam i zrozumiał, że zawsze do niego wracam, więc jak wychodzę to idzie do łóżeczka spać. Leosia ulubionym zajęciem jest leniuchowanie, gdzie tylko się da. Bardzo lubi się wygrzewać na słonku na tarasie, a teraz, co raz częściej świeci też ma okazję. Kocha wszystkie pieski jakie spotkamy na spacerze i jeszcze nie znalazł się piesek, co by mnie odwzajemnił Leosia sympatii. Niestety nie bardzo przemawiają do niego zabawki jakie mu kupuje, lubi tylko gryźć sobie patyki, więc czasem zabieramy patyk ze spaceru do domu. Pierwszy dzień oczywiście był bardzo trudny i stresujący dla Leosia, ale już jest dużo lepiej. Jedną przygodę również mieliśmy z załatwianiem się w domu, niestety musiałam mu dać za dużo do jedzenia, bo jest strasznym głodomorkiem i nie wytrzymał do pierwszego spaceru rano, ale już wiecej nie powtórzyła się ta sytuacja. Cały czas się uczymy siebie i całkiem nieźle nam to idzie :) już się chyba za dużo rozpisałam także znowu za jakiś czas wyśle nowe zdjęcia Leosia.

Pozdrawiam,Monika Garbaciak i Leon

P.S Nie rozumiem jak Leon mógł tyle czekać na dom to jest na prawdę przekochany psiak :)

24.03.2015


Schronisko
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt "Psitul mnie"

prowadzone przez:
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce - Oddział w Zabrzu

Adres schroniska:
ul. Bytomska 150
41-800 Zabrze-Biskupice
tel. 519 822 885

Godziny otwarcia:
poniedziałek- piątek
10.00 - 16.00
sobota, niedziela
10.00 - 14.00
dni świąteczne
NIECZYNNE

Email: zwierzak@psitulmnie.pl
dojazd od schroniska >>>
formularz kontakowy >>>
TOZ Zabrze
TOZ w Polsce Oddział w Zabrzu - Organizacja Pożytku Publicznego

KRS: 0000344726


siedziba:
ul. Wolności 278
41-800 Zabrze

adres korespondencyjny:
ul. Paderewskiego 44
41-810 Zabrze

english info >>>

Konto bankowe
wpłaty na Schronisko i TOZ O/Zabrze (dziękujemy :-)
ING BANK ŚLĄSKI S.A. O/GLIWICE
60 1050 1298 1000 0090 3056 8399

dla przelewów zagranicznych
SWIFT INGBPLPW
IBAN PL 60 1050 1298 1000 0090 3056 8399
Deutch info

deutch info >>>

Der Wegweiser durch die HP "Psitulmnie" >>>
Sachspenden für TH in Zabrze sind immer willkommen
Kontakt: SawaOn@me.com
Geldspenden bitte direkt an:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami w Polsce
Oddzial w Zabrzu ( Name des TH´s)
in 41-800 Zabrze (die Stadt)
ul. Bytomska 150 (Strasse)

ING BANK ŚLĄSKI S.A. O/GLIWICE ( So heißt die Bank)

PL 60 1050 1298 1000 0090 3056 8399 dla przelewów zagranicznych
(Das ist das Kontonummer für überweisung ins Ausland)

SWIFT INGBPLPW
IBAN PL 60 1050 1298 1000 0090 3056 8399

PayPal