Witam serdecznie!
Na początku lutego adoptowałam ze schroniska pieska Kirysa. Nie sprawia absolutnie zadnych problemów, jest wesoły i lubi kontakt z ludźmi.Bardzo chętnie chodzi na spacery a najbardziej lubi bawić się piłką-uwielbia kiedy mu się rzuca albo kopie piłke (chociaż piłeczki tenisowe najchętniej drze na kawałki:)).Mieliśmy drobne problemy z nim tylko w czasie powrotu do domu-był bardzo zdenerwowany, cały czas spacerował po tylnym siedzeniu, musiałam się nawet przesiąsc i trochę go uspakajać bo chciał nam koniecznie przejść do przodu. Po przyjeździe był trochę zdezorientowany,ale po kilku dniach zupełnie się oswoił. Docelowo ma mieszkać w ocieplonej budzie w ogrodzeniu, ale teraz na czas zimy ma miejsce w murowanym budynku gospodarczym, do którego może swobodnie wchcodzić. Zmieniliśmy mu też imię na Tobi, ponieważ nie reagował na Kirys, wydaje mi się, ze dośc dobrze rozpoznaje nowe imię.Obiecałam wysłac zdjęcia w nowym miejscu i jak zrobi się trochę weselej w ogródku to pstryknę i prześlę.Zdecydowałm sie tez przeznaczyć 1 % podatku na schronisko, na pewno potrzeb macie Państwo masę ale zawsze parę groszy się przyda.
Pozdrawiam,